Na chodniku

Nigdy nie jesteśmy tak biedni, aby nie stać nas było na udzielenie pomocy bliźniemu. Mikołaj Gogol Kraków, całkiem niedawno temu. Leży bez ruchu. Obok pusta butelka po wiśniówce, nieodpalony papieros. Nabrzmiała, czerwona twarz i zamknięte, nieruchome oczy. Obok przechodzą ludzie. Patrzą na niego jak na bezpańskiego psa, omijają szerokim łukiem jak trędowatego. A ja odpalam […]